Malta od lat przyciąga płetwonurków z całego świata. Krystalicznie czysta woda, bogactwo podwodnych formacji i słynne wraki dostępne z brzegu tworzą idealne warunki do eksploracji. Członkowie Klubu Płetwonurków Kalmar ze Starachowic postanowili sprawdzić, jak wygląda nurkowanie w Cirkewwa – na dwóch najpopularniejszych wrakach Malty: P29 i MV Rozi.
Malta – śródziemnomorski raj dla nurków
Malta to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc nurkowych w Europie. Wysoka przejrzystość wody, sięgająca nawet 30 metrów, oraz bogactwo podwodnych atrakcji sprawiają, że każdy nurek znajdzie tu coś dla siebie.
Na północnym krańcu wyspy, w rejonie Cirkewwa Marine Park, znajdują się dwa wyjątkowe wraki – patrolowiec P29 oraz holownik MV Rozi. Oba dostępne są z brzegu, co czyni je idealnym celem dla średniozaawansowanych nurków.
Wrak P29 – duma maltańskiej floty
Pierwszym celem wyprawy był wrak P29, dawny patrolowiec niemieckiej straży granicznej, który później służył w marynarce maltańskiej. Zatopiony w 2007 roku, stał się sztuczną rafą i jednym z najchętniej odwiedzanych wraków Morza Śródziemnego.
Jednostka o długości 52 metrów spoczywa stępą na dnie na głębokości 36 metrów, z nadbudówkami sięgającymi 20–22 metrów. Konstrukcja jest świetnie zachowana – można przyjrzeć się działom, mostkowi i charakterystycznemu masztowi.
Podczas naszego zejścia widoczność była doskonała – ponad 25 metrów. Wokół wraku unosiły się ławice barakud, dorad i strzępieli, a miękkie światło przechodzące przez iluminatory tworzyło niesamowity klimat. Część ekipy zajrzała do wnętrza korytarzy, zachowując bezpieczne procedury i dystans.
MV Rozi – legenda Cirkewwa
Drugim nurkowaniem dnia był słynny wrak MV Rozi – 35-metrowy holownik zbudowany w 1958 roku. Zatopiony w 1992 r., leży na piaszczystym dnie na głębokości około 35 metrów, z nadbudówkami w okolicach 20–22 m.
Do wraku zeszliśmy z brzegu, w okolicy latarni morskiej. Po kilku minutach płynięcia w stronę morza naszym oczom ukazała się charakterystyczna sylwetka statku, otoczona chmurą ryb.
Kadłub Rozi pokryty jest koloniami gąbek, ukwiałów i koralowców, a pod pokładem kryją się mureny i skorpeny. Nad masztem przepływały barakudy, które pięknie odbijały światło w promieniach słońca. To miejsce, które łączy historię, naturę i idealne warunki do fotografii podwodnej.
Ekipa Kalmaru pod wodą
W wyprawie wzięli udział członkowie Klubu Kalmar posiadający stopień P2 federacji CMAS. Grupa została poprowadzona przez lokalnego przewodnika instruktora z maltańskiej bazy nurkowej, który doskonale znał oba wraki i pomógł zaplanować bezpieczne profile nurkowe.
Zejścia odbyły się z brzegu, a każdy nurek miał okazję przećwiczyć nawigację, kontrolę pływalności i pracę z bojką DSMB. Było to miłe doświadczenie z nurkowaniem w wodach o tak wyjątkowej przejrzystości i kolorze.
Pod wodą panował spokój i doskonała widoczność – warunki niemal idealne. Po wynurzeniu nie zabrakło wspólnych rozmów o wrażeniach, analiz profili z komputerów i oczywiście – klubowych żartów, które zawsze towarzyszą naszym wyjazdom.
Śródziemnomorska flora i fauna
Maltańskie wody pełne są życia. Wokół wraków Rozi i P29 można spotkać mureny, dorady, barakudy, strzępiele, a także liczne kraby i rozgwiazdy. Rafy porastają różnokolorowe gąbki i glony, które tworzą niezwykłe tło dla stalowych konstrukcji.
Podczas naszego nurkowania udało się zaobserwować również koniki morskie i liczne babki przy dnie. W słońcu, które przenikało przez błękitną toń, cała sceneria wyglądała jak żywy obraz.
Malta – idealny kierunek na klubowy wyjazd
Nurkowanie na Malcie to świetna propozycja nie tylko dla każdego członka Klubu Płetwonurków Kalmar, który chce połączyć rekreację z doskonaleniem techniki.
Dostęp z brzegu, wysoka przejrzystość, przewidywalne warunki pogodowe i ogromna liczba miejsc nurkowych sprawiają, że to kierunek idealny zarówno dla nurków P2, jak i osób planujących dalszy rozwój w nurkowaniu głębokim czy wrakowym.
Wyjazd do Cirkewwa na długo pozostanie w pamięci naszej ekipy. Dwa niezwykłe wraki – P29 i MV Rozi – udowodniły, że podwodny świat Malty ma w sobie coś magicznego. To miejsce, do którego zdecydowanie warto wrócić.
Do zobaczenia na kolejnych nurkowaniach!
Jeśli chcesz przeżyć podobną przygodę, zdobyć doświadczenie i poznać ludzi, którzy naprawdę kochają wodę – dołącz do Klubu Płetwonurków Kalmar ze Starachowic.
Każda nasza wyprawa to nie tylko nurkowanie, ale też przyjaźń, pasja i wspólne odkrywanie świata pod powierzchnią.